Jak widać po zdjęciach rewelacji nie ma, trzeba było to zmienić. Jak zmieniamy wszystko to wszystko :) No i oddaliśmy samochód do tapicera. Po jakimś tygodniu odebraliśmy go. Efekt nie był zadowalający... krzywe klejenia nad szybami bocznymi, słoneczniki obszyte tak,że sami mogliśmy je obszyć... Poprosiliśmy faceta żeby to poprawił i że dopłacimy ale ma to być dobrze zrobione. I tu zaczęła się ciekawa scena. Fachowiec oburzony nie chciał z nami w ogóle rozmawiać. Nie wiedzieliśmy skąd taka reakcja. Pobiegł do domu i zamiast wziąć od nas więcej pieniędzy i poprawić oddał nam pieniądze za jego robociznę. Zostawił sobie tylko za materiał.
Pierwszy raz spotkaliśmy się z takim zachowaniem. Człowiek chcę dołożyć a dostaje zwrot :P
Nie było mowy o żadnej rozmowie z tym Panem, po prostu nas wygonił z podwórka. Co najlepsze nie chcieliśmy zwrotu pieniędzy no bo facet się narobił przecież. Wrzucił nam te pieniądze do busa i poszedł.
Odjechaliśmy zdziwieni....
Pewne niedoskonalości jak np. krzywe klejenia po bokach nad szybami udało nam się zamaskować montując listwy Ledowe. Materiał się wyprostował :) o czym w innym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz